środa, 20 kwietnia 2016

Ogólnie rzecz biorąc jest nieźle , ale …
No właśnie z tego – ogólnie – bierze się mnóstwo niepotrzebnych złych emocji , pomówień które w następstwie powodują obrzucanie się inwektywami . To zamyka drogę do merytorycznej dyskusji a bez niej nici z porozumienia się .
Uogólnianie na zasadzie wszyscy : politycy to …, księża to … , a bogaci … ,sprzedawcy... , a łysi … to jest wypłycanie każdego tematu . Rozmawiając o czymś warto odnosić się do tegoż wydarzenia nie sięgając po krzywdzące stereotypy . Każdy człowiek posiada bagaż doświadczeń (kontekst historyczny) i zasób wiedzy który determinuje sposób postrzegania przezeń świata . Określa się to mianem filtrów lub okularów przez jakie patrzymy na świat - rozumiemy go .
W takim razie mając świadomość , że występują obciążenia w nas samych , a zapewne świadomie nie jesteśmy ich wszystkich wstanie sformułować , więc i relacji między nimi występujących także . Mamy jednak wolę która nam pozwala decydować o posiadanym zasobie wiedzy ,a dzięki temu możemy niwelować wpływ tych czynników które determinują nieobiektywną analizę wydarzeń .
Człowiek świadomy tego ,że jest istotą holistyczną będzie się chciał rozwijać wielowymiarowo .
Nie zamknie się na rzeczy nowe a dla zachowania ciągłości i aby mieć solidny fundament w życiu nie odetnie się od korzeni .
Jestem istotą społeczną na co dzień moja praca opiera się na kontakcie z ludźmi , i oprócz aktywności w sieci na co dzień spotykam wiele realnych osób . Różne formy spędzania aktywnie przeze mnie czasu wolnego powodują ,iż każdego tygodnia poznaję kilkanaście nowych osób .
Mam zatem możliwość poznawania różnych poglądów na świat . A że jestem ciekaw świata nie pomijam okazji i rozmawiając z ludźmi mogę zapoznać się z ich sposobem postrzegania ,gdy poznam ich bliżej to również z jakimś wycinkiem mających na to wpływ czynników .
Spotykam ludzi wykształconych ,otwartych w sposobie bycia a zamkniętych na merytoryczne argumenty . Spotykam też ludzi prostolinijnych który nie są skorzy do oceniania innych .
Mam wśród znajomych dwóch politologów , znam także z mediów dwóch innych niejakiego Tomasza Niecika gwiazdę muzyki discopolo , oraz Roberta Biedronia polityka i zdeklarowanego homoseksualistę . Jeśli bym się posłużył uogólnieniem czyli spłyciłbym moje pojęcie o politologach przypisując im czterem wspólne cechy to powstanie sytuacja kuriozalna .
Wszyscy oni to fani discopolo , o ile wiem to w przypadku jednego z moich znajomych taka muzyka jest dla niego niestrawna i o oburzyłby się na przypisywanie mu takich upodobań .
Każdy z nich to homofob – nie to znowu krzywdzące dla Pana Biedronia .
Nie ma dla nich innej znanej mi wspólnej płaszczyzny niż ta ,że są ludźmi i dlatego należy im się szacunek , nie muszę się z nimi zgadzać ale nie istnieje żaden powód żeby ich obrażać .
A taką retoryką posługują się niestety komentujący pod postami na forach , na portalach społecznościowych lub pod artykułami prasowymi . Czasem chciałbym się także odnieść do treści , często rezygnuję z tego gdy widzę ,że poziom dyskusji jest na poziomie przedszkolnym co najwyżej i muszę tu z góry przeprosić wielu przedszkolaków których to porównanie nie dotyczy i tych dla których może być krzywdzące .
Ludzie posługują się wycinkiem rzeczywistości , chcąc pod ten fragment ustawiać świat . Gdyby byli jeszcze przy tym otwarci na merytoryczną dyskusje zamiast opisywać innych niekulturalnymi epitetami . Albo zamiast odnoszenia się do meritum sprawy stawianie zarzutów o nie właściwą formę zgłoszenia zagadnienia do dyskusji .
To jest często spotykane zjawisko i nie tylko w polityce , zdarza się w życiu codziennym .
Na zasadzie czemu się nie zgadzasz z Panem …....... - bo jest brzydki . A estetyka to jest przecież pojęcie względne . Ważniejsze jednak co to ma wspólnego z jego poglądami ?
Mark Twain wyszczególnił trzy rodzaje kłamstwa :
-kłamstwo
-bezczelne kłamstwo
-statystykę
Jeżeli więc statystycznie w naszym kraju rocznie ginie blisko trzy tysiące pięćset osób w wypadkach drogowych a około trzydzieści zgonów jest spowodowanych użyciem broni palnej , to logicznie rzecz biorąc powinno się dyskutować o zwiększeniu wymogów co do edukowania i egzaminowania kandydatów na kierowców . A skoro jesteśmy jednym z najmniej uzbrojonych narodów na świecie to może powinno się u nas przepisy dotyczące tego zliberalizować ?
W mediach trwa taka dyskusja w obu tematach dokładnie odwrotne tezy są promowane , kolejne obostrzenia co do posiadania broni palnej a ułatwienia w zdobywaniu prawa jazdy między innymi przez zlikwidowanie placu manewrowego na egzaminie . Jak widzę na parkingach zaparkowane samochody to myślę ,że ten egzamin na placu już dawno został zarzucony a teraz to tylko dąży się do sformalizowania tego faktu ;) . A z czego wynika takie podejście do tych dwóch zagadnień z powszechnego przeświadczenia , że broń zabija i powszechnego przekonania ,iż samochód to tylko środek transportu no czasami wyznacznik statusu materialnego ( o tym innym razem ) . Broń jako środek transportu wykorzystywać trudno ale samochód jako narzędzie zadawania śmierci jest wykorzystywany w naszym kraju dziesięć razy dziennie .
Ktoś nie zgodzi się ze mną ? Na pewno wielu bo to tylko statystyczne podejście do tematu – właśnie – i samochody same nie zabijają tak jak i broń palna sama nie robi ludziom krzywdy .
Czyli ogólnie jest świetnie , ale ...
Martwi mnie ,że są ludzie którzy bezrefleksyjnie rzucają obelgi , wypisują obraźliwe teksty pod adresem osób których życia nie znają i nie wiedzą zatem co doprowadziło ich do miejsca w którym dziś się znajdują . Ktoś dokonawszy przestępstwa dopiero po wydaniu wyroku skazującego przez sąd jest uznawany za winnego , i nawet w sądach dąży się do poznania szeroko rozumianych okoliczności które doprowadziły do popełnienia przez tego człowieka przestępstwa aby wydać sprawiedliwy wyrok .
Nie wiem czy mnie to bardziej martwi czy mi takich ludzi bardziej żal ? Bo co się musiało strasznego stać w ich życiu , żeby życzyć komuś czegoś złego ? A może w ich życiu za mało było dobrego ?
Całego świata nie zmienię , mogę na pewno siebie .
W klepsydrze potrzebne są wszystkie ziarenka piasku aby wskazywała prawidłowo upływ czasu .
Przesypując się ziarenka oddziałują na siebie wzajemnie i ścierają i to powtarzając wielokrotnie nadają sobie wzajemnie nowy kształt. 
Porównując nasze życie do wędrówki nie każdy napotkany podczas niej człowiek stanie się naszym towarzyszem podróży może być czasem drogowskazem . A bez drogowskazów można zabłądzić , dlatego jestem wdzięczny za wszystkich których spotkałem i spotkam na swojej drodze .
Więc siebie zmienię , a świat w tego efekcie .
To mogę zrobić – nie sądzić – aby nie być sądzonym .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz